piątek, 1 lutego 2019

Gdybym wiedziała...

Znalezione obrazy dla zapytania Gdybym wiedział....


Pytają mnie skąd tyle wiem... gdzie się tego nauczyłam, a Ja im odpowiadam:
- Przecież ja nic nie wiem, Tobie się tylko zdaje, że coś wiem...


Nie wiem  co w sobie mam, ale zdaje mi się, że jak coś działa tak jak chciałam, to nic więcej do szczęścia temu nie jest potrzebne.Tymczasem doradców u nas dostatek, nie wiedzą oni jednak, że Mi do działania nie jest potrzebna kropka na końcu zdania, by to zdanie było zrozumiałe

Jak ktoś chce niech pomoże, niech poprawia, jego dobra wola - powiem dziękuję :) Niech robi, niech pokaże, a nie tylko mówi jak być powinno. Mówić można zawsze, a tworzyć tylko teraz.

Po co słowami narzucać na siłę swoją wolę otoczeniu? - czyż nie po to by podbudować swoją wartość, poczuć się docenionym?

Tak już bywa na tym świecie, że ludziom się wydaje, że muszą coś najpierw wiedzieć, dokładnie daną rzecz poznać by umieć coś zrobić. No i chyba racja... moje doświadczenia mówią mi, że to prawda: ludziom się wydaje.

Mamy coś w sobie od urodzenia, jesteśmy zdolni do wszystkiego, jesteśmy kreatywni... nie brakuje nam niczego do tworzenia. Jednak w procesie wychowania dookoła nam mówią, że coś z nami nie tak, że nie mamy talentów, że to tylko dla profesjonalistów itd. A jak znajdzie się taki co twierdzi inaczej, zaraz każą mu coś udowadniać...

Dzieje się tak, dlatego że ludzie dookoła lubią robić z własnych zdolności prohibicje - coś niedostępnego, coś zakazanego dla innych - tajemnice ich sukcesu, tajemnice ich miejsca na ziemi. Szukają miejsca na ziemi i próbują się jakoś oddzielić od reszty, od innych - wyspecjalizować w czymś. Wydaje się, że to coś, ten sukces, ta tajemnica pozwoli żyć nam w spokoju.

Mało tego... wydaje nam się, że skoro my mamy jakąś swoją tajemnicę, to inni dookoła też je mają stąd te pytania jakie dostaje: "Skąd to bierzesz? Skąd tyle wiesz?".

A ja zwyczajnie jak Sokrates "wiem, że nic nie wiem", dlatego mogę coś robić, bo nie wiem i nie chcę wiedzieć, że tego nie umiem. Z zewnątrz jednak się wydaje jakbym coś więcej wiedziała i to umiała...

To takie następstwo naszego wychowania, nie będę oceniać czy dobre czy złe - bo nie widzę potrzeby oceniania. Czasem jednak ludzie z tym przesadzają i krzywdzą się nawzajem... jedni się czują niedocenieni, a drudzy aż zanadto podbudowani - nie chciałabym być ani jednym ani drugim.

Następnym razem, gdy ktoś powie do mnie podobne słowa: "- weź się nie wygłupiaj, najpierw pytaj zamiast robić to i to..." odpowiem: "skoro wiesz lepiej to czemu tego jeszcze nie ma?"

Bo opowiadać o gotowaniu obiadu można i to długo... ale jedzenia z tego opowiadania nie będzie - a ja jestem głodna!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz