wtorek, 26 października 2010

Krytyka.

Od kiedy zaczęliśmy organizować internetowe szkolenia, silnie interesuje się komunikacją, kontaktami, psychologią oraz psychologią społeczną, a to prowadzi w łatwy sposób do savuar-vivre dyplomacji i negocjacji.

Innymi słowy od kilku miesięcy zaczynam analizować słowa, zachowania oraz gesty wielu, wielu ludzi.

Wszystko byłoby ok, gdyby osoby krytykujące nie posługiwały się zwrotem "konstruktywna krytyka".
Zawsze sądziłam, że konstruktywna krytyka to taka, która ma na celu poprawę, ulepszenie czy skierowanie
na odpowiednie tory. Nie ma więc konstruktywnej krytyki, jeżeli krytykowany o tym nie wie!

Okazuje się, że to co mówimy, a to co robimy jest spójne. Jednak widać od razu jak bardzo się mylimy!
Chcemy komuś dogryźć i nazywamy to konstruktywną krytyką. Byłoby nią, gdybyśmy się tymi uwagami
podzielili.

Podobne zachowanie widać u wielu młodych ludzi, którzy naczytawszy się ciekawych informacji o ludziach
sukcesu, chcą iść ich drogą. Rozumieją fakty, a nie rozumieją kontekstu. Najczęściej chcą rzucić szkołę i
zająć się biznesem. Toczą przy tym wielką wojnę z rodzicami. Sama z wielkim przygnębieniem patrzę na
niektóre tak głupie wypowiedzi bardzo inteligentnych uczniów.

Wielcy ludzie nie osiągają sukcesu dzięki temu, że rzucili szkołę, ale rzucają szkołę, ponieważ odnieśli
sukces, zanim ją skończyli. Dlatego, za każdym razem kiedy poruszany zostaje ten temat, mówię, że rzucenie
szkoły jest dobrym pomysłem tylko wtedy, kiedy zarabiamy więcej niż jej dyrektor i nigdy wcześniej!


Zbyt często ludzie chcą zmienić otaczający świat. A wystarczy zmienić tylko siebie. A sugestie innych
przepuszczać przez filtr pomocy, a nie agresji. Gdyby każdy zmienił tylko siebie, świat byłby doskonały.


A na koniec zapraszam was na szkolenia internetowe gdzie dowiecie się jak usprawnić swoje działanie w biznesie w kontekście sukcesu i wolności finansowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz