poniedziałek, 9 maja 2016

Co zrobić gdy nic Ci się nie chce?


Zdarza Ci się mieć totalnego ‘niechcieja’?

Nie mówię o takim całodziennym olejnictwie, gdy po prostu nie chce się pracować.

Chodzi mi bardziej o stan powiedzmy wielowymiarowy, w którym ciężko się nie tylko zwlec z wyra ale i gdy masz chwilę dla siebie to nic z nią nie możesz zrobić – w pracy: zamiast zrobić coś sensownego czekasz na wrzutki byle tylko dać się zagonić do pracy, nie wpadają Ci do głowy fajne pomysły; a w domu: czytasz książkę i stwierdzasz że i tak nie dociera; ulubiona muzyka nie sprawia przyjemności i przyłapujesz się na tym że jesteś w stanie siedzieć przed badziewskimi programami w TV parę godzin itd. itp.

Nie sądzę żeby można to było nazwać deprechą czy wypaleniem zawodowym – ale na pewno coś jest nie tak.

Jeżeli już zdałeś sobię z tego sprawę to punkt dla Ciebie – świadomie możesz przynajmniej podejmować decyzje co dalej zamierzasz robić lub nie robić.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz