poniedziałek, 19 lipca 2010

Ile kosztuje sukces?


,,Przedsiębiorca na ogół bierze trochę większego gryza niż jest w stanie przeżuć, mając nadzieję, że szybko nauczy się, jak przeżuć taką ilość". Roy Ash

Może się wydawać, że wystarczy wypełnić kupon totolotka i przy ,,odrobinie" szczęścia odniesiemy wielki sukces i staniemy się bogaci.....
Jednakże, czy to na pewno byłby pełny sukces?

W psychologii osiągnięć istnieje pogląd, iż za sukces, trzeba zapłacić odpowiednią cenę.
Jakby tego było mało, trzeba ją zapłacić z góry.

Aby osiągnąć coś naprawdę wielkiego, musimy tysiące razy pokonywać nasze słabości - strach, zmęczenie, niepewność, naturalną sklonność do zwlekania, szukania łatwej przyjemności i stosowania najłatwiejszych rozwiązań, które rzadko są najlepsze.
Zamiast zrobić w tej chwili coś, na co mamy ochotę, bo jest proste i daje natychmiastową przyjemność, trzeba się przemóc i robić rzeczy trudne, być może nie przynoszące w krótkim okresie takiej satysfakcji, ale kluczowe z punktu widzenia naszych dalekosiężnych planów.

I to jest właśnie ta cena!!!

Sukces zaczyna się od wygrania z samym sobą - ze swoją słabością, lenistwem,również od wielu odważnych decyzji. Droga do sukcesu to ustawiczna praca nad kształtowaniem samodyscypliny.Między innymi dlatego właśnie ludzie ,,zaskoczeni" ogromnymi wygranymi na loteriach, w zdecydowanej większości po kilku latach żyją jeszcze biedniej niż wcześniej, a w części przypadków dokładnie tak samo, jak przed nagrodą.

Jest to efektem braku podstawowych umiejętności zarządzania pieniędzmi, ale też właśnie całego psychicznego podłoża cechującego ludzi, którzy analogiczne pieniądze zarobili.

Jeśli liczysz na łatwy sukces, na coś za nic, to nie mam dla Ciebie dobrych wiadomości.....
,,Nie ma nic za darmo".

Jednakże, aby tchnąć trochę optymizmu, napiszę o jeszcze dwóch rzeczach:
1.Możesz sobie znacznie ułatwić i skrócić drogę do sukcesu jeśli tylko będziesz studiować sukces. Nie chodzi mi tu o studia w akademickim stylu, a o ciągłe zgłębianie dostępnej na ten temat wiedzy - jest tego naprawę dużo.Nie na sensu wyważać otwartych drzwi i tracić życie na samodzielne dochodzenie do np. metod efektywnego zarządzania czasem, które są już ,,odkryte" i znane od wielu lat.
2.Choć droga do sukcesu nie jest łatwa i trzeba zapłacić cenę.....i tak warto. Spełnienie swoich marzeń i prawdziwa, pełna satysfakcja z życia, to naprawdę najlepsze nagrody. O ich smaku nie powiedzą Ci nieudacznicy, z pewnej bardzo oczywistej przyczyny.....

Podejmij decyzję, że chcesz zapłacić cenę za swój sukces. Wyraź gotowość do zrobienia czegokolwiek, co będzie konieczne, aby dojść tam, gdzie chcesz., do podjęcia działania, wykształcenia pożytecznych nawyków, aktywnego studiowania sukcesu, bogactwa czy czegoś jeszcze innego, co chcesz osiągnąć.

Pamietaj - sukces to stan umysłu.

Wyobraź sobie, że masz już 80 lat. Patrzysz na soje życie i.....Właśnie - i co czujesz?
Co będzie przedmiotem dumy, a czego będzie Ci żal, jeśli nie podejmiesz już teraz decyzji, aby na poważnie zająć się spełnianiem swoich marzeń i odpowiedniego działania.

http://www.martadymek.suportio.pl/
http://www.zdrowymlm.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz