,,Dzieci przywiązują małą uwagę do nauczania,które dostają od swoich rodziców,za to wiernie odwzorowują ich charaktery." Mason Cooley
Du Mont skonstruował pierwszy odbiornik telewizyjny nadający się do sprzedaży, Duryea - pierwszy samochód, a Hurley - pierwszą pralkę mechaniczną. Niczego z tego już nie ma.
Czy jest jakiś błąd w prawie pierwszeństwa (pierwsze prawo)? Nie, ale prawo pierwszeństwa myśli stanowi jego modyfikację. Lepiej być pierwszym w czyjejś świadomości niż pierwszym na rynku. Być pierwszym na rynku jest ważne tylko ze względu na to, że dzięki temu można być pierwszym w świadomości.
Na przykład IBM nie był pierwszy na rynku dużych komputerów. Pierwszy był Remington RAND ze swoim komputerem UNIVAC. Jednakże dzięki wytężonym działaniom marketingowym IBM zajął pierwsze miejsce w świadomości klientów i szybko wygrał bitwę o komputery.
Prawo pierwszeństwa myśli wynika z prawa percepcji. Jeżeli marketing jest walką na percepcje, a nie na wyroby, to myśl jest ważniejsza od rynku.
Niestety, prowadzi to do wniosku, że istnieje jedna odpowiedź na wszystkie pytania marketingowe: pieniądze. A to nieprawda. Na marketing marnuje się więcej pieniędzy niż na jakikolwiek inny rodzaj ludzkiej działalności (oczywiście poza działalnością rządu).
Chce się coś zmienić w komputerze? Po prostu trzeba zmienić lub usunąć z pamięci istniejącą treść. Chce się coś zmienić w świadomości? Dajmy sobie spokój. Kiedy ktoś już wyrobił sobie jakieś zdanie, to rzadko kiedy, jeżeli w ogóle, da się je zmienić. W marketingu najbardziej marnotrawnym działaniem jest próba zmiany czyjegoś zdania.
Jeżeli chce się wywrzeć na kimś duże wrażenie, nie można najpierw wśliznąć się do jego świadomości, a następnie przez dłuższy czas, powoli zdobywać dobrą opinię. Umysł nie działa w taki sposób. Trzeba z hukiem do niego się wedrzeć.
Al Ries, Jack Trout "22 niezmienne prawa marketingu"
Czy wiesz dlaczego bogactwo jest chorobą przenoszona drogą płciową? Inaczej pisząc: dlaczego dzieci bogatych ludzi pięciokrotnie częściej powtarzają sukces swoich majętnych rodziców, zaś analogicznie dzieci z rodzin ubogich powtarzają historię życia swoich biednych przodków?
Odpowiedź jest prosta i wnioski z niej wypływające mogą mieć decydujące znaczenie dla Twojego powodzenia życiowego:
-
Bogaci od najmłodszych lat uczą swoje dzieci prawidłowych nawyków związanych z zarabianiem pieniędzy, uczą dyscypliny w wydatkach i sposobów rozwiązywania pojawiających się problemów - biedni zaś tracą czas i energię na obwinianie innych za własne kłopoty i na nieustanne narzekanie
-
Bogaci rozwijają inteligencję finansową swoich dzieci, ucząc jak uczciwie radzić sobie w życiu bez wydawania pieniędzy - biedni zaś szybko pozbywają się swoich pieniędzy uważając, że za wszystko trzeba płacić
-
Bogaci uważają edukację swoich dzieci za najważniejszą życiową inwestycję - biedni zaś pieniądze wydają najchętniej na dobra konsumpcyjne
-
Bogaci chętnie poświęcają osobisty czas na nauczanie swoich dzieci umiejętności - które zaniedbuje, lub pomija szkoła - biedni najchętniej spędzają czas przed telewizorem
-
Bogaci za najważniejszą inwestycję uważają edukację i rozwój kompetencji - najważniejszą zaś inwestycją biednych jest telewizor, lub samochód
-
Bogaci zwracają uwagę na jakość produktu / usługi oraz długofalowe korzyści jakie z jego nabycia wynikają - biedni pytają głównie o cenę.
Czy już teraz rozumiesz, że powodzenie finansowe jest wynikiem inwestowania w swoje wykształcenie, w rozwój unikalnych umiejętności, w trenowanie kluczowych dla osiągania sukcesu nawyków?
To właśnie z powodu prawidłowych nawyków wśród 80% będą stanowili ludzie majętni, lub pochodzący z takich rodzin. Czy to nie jest zastanawiające, że ktoś kto już ma będzie miał jeszcze więcej?
Ale zauważ, że 20% nie pochodzi z bogatych rodzin. Są to Ci, którzy mimo niesprzyjających warunków życiowych, potrafili wypracować prawidłowe nawyki, rozumieją wagę inwestowania we własny rozwój. Uwierz mi: to są prawdziwe diamenty - tylko ci nieliczni z uboższych rodzin osiągają w życiu zawrotny sukces.
Niestety decyzję muszę pozostawić Tobie...
...a co możesz zyskać zobacz tu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz