Zasady sukcesu.
5 lat temu
| |
Większość ludzi,którzy zaczynają swój własny biznes nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wielu rzeczy muszą się nauczyć, aby osiągnać sukces w biznesie. Otwierają swój tradycyjny interes i próbują. Wystarczy spojrzeć jak wiele interesów zamyka się po kilku miesiącach, gdzie ponosi się spore koszty inwestycyjne na własny biznes. To jest smutne, ale prawdziwe. W MLM jest całkiem inaczej. Tu nie ma inwestycji finansowej, a jeżeli masz dobrego sponsora, to Twoje szanse na sukces są olbrzymie. Jeśli Twoim mentorem jest autentyczny lider MLM-u, wówczas trudno idąc jego śladami nie zdobyć wysokiego poziomu. "Największym dobrodziejstwem MLM-u jest wiedza, którą nieodpłatnie możesz otrzymać od osób, które sprawdziły się w tym biznesie. W tradycyjnym przedsiębiorstwie nikt Ci nie podpowie jak trzeba działać, a zwłaszcza jak należy myśleć. W MLM jedno jest pewne: pasjonaci osiągają nieprzeciętne sukcesy, natomiast „rzemieślnicy" dochodzą do mniejszych i zatrzymują się w miejscu. Jeśli ktoś poczuje, że MLM jest jego przeznaczeniem, to bylibyśmy zdziwieni, gdyby nie osiągnął autentycznie wielkiego sukcesu. Wszyscy ludzie powinni wiedzieć, że MLM jest biznesem nauki. Jeśli będą mocno trzymać swojego Sponsora „za rękę", będą uporczywie znosić niepowodzenia, twardnieć zamiast się rozklejać i nie przestaną w ciągu 12 miesięcy od chwili rozpoczęcia - ich standard życia znacznie się podniesie. Jeśli po tym okresie podejmą decyzję, że w dalszym ciągu nie zrezygnują, wówczas już tylko kwestią czasu będzie osiągnięcie sukcesuZmień sposób myślenia - Skontaktuj się z nami : http://bsg-polska.org/index. |
Co czeka Cię jutro ?
Co Może Cię czekać jutro ?
|
Dobierz sobie grupę kilku innych pozytywnych, umotywowanych osób i spotykaj się z nimi w celu wzajemnego popierania się. W ten sposób stworzysz wspólny umysł - MasterMind.Ja mam takie spotkania z moimi partnerami - jest kilku niesamowitych ludzi, którzy mają podobne ambicje do moich i są na podobnym szczeblu rozwoju.
Zapraszam do naszej grupy wsparcia:Mieszkamy w różnych miastach, ale spotykamy się na linii konferencyjnej. Główkujemy pomagając sobie i innym rozwiązywać problemy.
Siedzi sobie zadowolony rybak nad jeziorkiem i leniwie wyciąga kolejne rybki. Przygląda się temu jakiś odziany w krawat i garniturek konsultant i doradza:
- na Twoim miejscu zacząłbym łowić więcej zamiast tak leniwie się wpatrywać w spławik, zacząłbym sprzedawać nadwyżki, a za zarobione pieniądze kupiłbym kuter i łowił jeszcze więcej. Potem otworzył filię i zarabiałbym jeszcze więcej – i wtedy stać by mnie było by w końcu robić to, co kocham robić i wreszcie cieszyć się życiem.
Na to rybak - A jak myślisz, co robię w tej chwili?” :)