czwartek, 23 grudnia 2010

Inteligencja czasem przeszkadza!

Pszczoły są jednymi z najinteligentniejszych owadów. Pomimo, że w mózgu posiadają zaledwie kilka tysięcy neuronów potrafią wykonać bardzo dużo. Umieją latać, rozmnażać się, odnajdować, a także "tłumaczyć" drogę do pożywienia innym pszczołom. Pisał o tym Tony Buzan. Mucha natomiast jest owadzim odpowiednikiem "idioty". Jej inteligencja jest znikoma. Każdy z nas widział te dwa żyjątka więc może je porównać.

Naukowcy przeprowadzili doświadczenie, które może powtórzyć każdy z nas. Złapali pszczołę oraz muchę i uwięzili je w szklanych butelkach. Butelki były w pokoju z jednym oknem. Jeżeli szyjka butelki była skierowana w stronę okna czyli źródła światła. Pszczoła od razu znajdowała drogę do wolności.
Jako przedstawiciel inteligencji wie, że światło (w jaskiniach i ulu) oznacza wolność. Kiedy jednak butelka była odwrócona w przeciwną stronę, pomimo tego pszczoła próbowała się wydostać w stronę nadchodzącego światła. Nawet nie próbowała iść w stronę "ciemności" gdzie było wybawienie. Była za mądra na to i jednocześnie za głupia na to, aby zrozumieć czym jest przezroczyste szkło.

Mucha, która prezentuje mizerny poziom inteligencji bez problemu znajduje wyjście z butelki. Nie rozumie co to światło i co to szkło. Metodą prób i błędów oraz lotami w losowych kierunkach zawsze z dość dużym prawdopodobieństwem znajduje drogę wyjścia.

To przypomina mi inną historię.  Na wywiadówce przyszedł rodzic z pytaniem. Jak to jest, że córka cały czas
siedzi w książkach, razem odrabiają prace domowe i nadal przynosi same jedynki i mierne. Nauczyciel powiedział. Nie ma rady, trza bić i nie żałować. Na to rodzic, ale ja biję, a jak. Na to nauczyciel, to proszę przestać, może to zadziała!

Bo widzicie, świat jest pełny "najmądrzejszych ludzi", takich którzy najwięcej by poprawiali u innych, a nie u siebie. Łatwo ich rozpoznać. Swoją drogą tymi ludźmi najłatwiej się manipuluje. Ale to inna historia.

Ludzie, a raczej ich mózgi lubią logikę. Lubią przyczynę i skutek. Racjonalność decyzji jest niekiedy przerażająca. Pszczoła jest gotowa za swoją rację i mądrość nawet zginąć. Nic dziwnego, w jej świecie nie ma szkła!

Z biznesem jest podobnie. Ludzie za często komplikują bardzo proste rzeczy. Dla człowieka jedną z najtrudniejszych rzeczy jest wykonanie czegoś, czego nie rozumie.

Czy zdajecie sobie sprawę, że nadopiekuńczość wynika z podświadomego egoizmu? Zastanów się nad tym.

Inteligencja to zdolność na wykorzystanie wiedzy w praktyce. Człowiek inteligentny to taki, który potrafi snuć trafne wnioski. Trafne tylko jeżeli za pewnik przyjmiemy jego przekonania.

Kiedy człowiek zobaczył, że słońce rano jest jest w jednym miejscu a wieczorem w drugim to wysnuł wniosek, że słońce kręci się dookoła ziemi. Kopernik o mało przez to nie zginął.

Są przypadki, gdzie inteligencja może przeszkadzać. Posiadanie inteligencji zniechęca do zbierania doświadczenia.

Kiedy połączymy inteligencję z tendencją mózgu do barwienia faktów, aby utrzymać nasze postępowanie w logice i pozytywnym ubarwieniu, otrzymujemy super instrument, który oszczędzi nam wiele trudów. Z tym że oszczędzanie trudów to oszczędzanie doświadczenia! I zamiast w przyszłości bazować na pewnikach (doświadczeniu) bazujemy na niepewnym gruncie. Na zwykłej dedukcji, syntezy dwóch faktów, które to fakty z kolei znowu były syntezowane z innych faktów, a jeżeli te pochodziły z telewizji to już zupełna klapa. Często okazuje się, że cały nasz światopogląd bazuje na faktach zasłyszanych, albo wynikach dedukcji innych osób. Gdzie  nasze własne doświadczenia? Bieganie, a w szerszym rozumieniu aktywne życie, to tylko jedna i to wcale nie najważniejsza rzecz  Bardzo jednak kontrowersyjna.

Jeżeli wywalicie w wielu przypadkach blokującą was "inteligencję" i zaczniecie więcej rzeczy sprawdzać na własnej skórze, nawet się nie obejrzycie, a będziecie wolnymi finansowo ludźmi sukcesu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz