czwartek, 31 grudnia 2015

DO SIEGO ROKU






Kuligiem chciałam do Ciebie jechać,
lecz kare konie nie chciały czekać.
Porwały sanie, mkną pod gwiazdami
a ja zostałam sama z życzeniami.
Ale gdy tylko okno otworzysz,
w świeżym płateczku życzenia złożę,
w gwiazdce co spada tutaj z
obłoków będę ci życzyć. Do siego Roku!!


czwartek, 24 grudnia 2015

Życzenia




____________________$$
_____________________$$$
___________________$$$
_________________$$$$
_______________$$$$_$$$$$
______________$$$$$$$$$
_____________$$$$$$$$
____________$$$$$$$
___________$$$$$$
__________$$$$$
_________$$$$$
________$$$$
_______$$$$
______$$$
______$$$
______$$
______$$
______$$_____$
$______$___$
__$$$$$$
___$$$$$
____$$$$$
___$$$$$$$
__$$$$$$$$
__$$$$$$____$
$_____$$
_______$$
________$



Małą gwiazdkę przed świętami
Przyjmij proszę z życzeniami
Może spełni się marzenie
Białe Boże Narodzenie
Lub, gdy przyjdzie Ci ochota
Niech to będzie gwiazdka złota
Bo, gdy spada taka z nieba
Wtedy zawsze marzyć trzeba
No, a jeśli tak się zdarzy,
Że srebrzysta ci się marzy
Możesz także taką zdobyć
I choinkę nią ozdobić
Gwiazda, gwiazdce zamrugała
I choinka lśni już cała
Naszych marzeń jest spełnieniem
Bo jest piękna jak marzenie
A pomarzyć czasem trzeba
Każdy pragnie gwiazdki z nieba.




sobota, 5 grudnia 2015

Zarządzanie czasem - dobra organizacja pracy

Znalezione obrazy dla zapytania zarządzanie czasem

,,Rozpacz to cena, jaka płacimy za postawienie sobie nieosiągalnego celu." Graham Greene


Organizacja pracy i zarządzanie czasem mają z sobą wiele wspólnego.Dobra organizacja pracy stwarza warunki do efektywnego wykorzystania czasu. Zła organizacja pracy działa podstępnie. Każda czynność zabiera odrobinę więcej czasu niż powinna, a że dzieje się
tak dzień za dniem, nieuchronnie obniża się twoja efektywność.

Nawet drobne błędy w organizacji pracy mogą mieć istotny wpływ na zmniejszenie efektywności, ponieważ powtarzają się przy wielu czynnościach. W najgorszym przypadku brak dobrej organizacji
pracy powoduje prawdziwe kłopoty, bo źle zorganizowana osoba:
- nie może znaleźć potrzebnych informacji czy dokumentów,
- ma zamęt w kalendarzu,
- przeskakuje od zadania do zadania, próbując zdążyć z nakładającymi się terminami,
- jest źle przygotowana i spóźnia się na spotkania,
- ciągle przybywa jej papierkowej roboty,
- nie ma jasnych priorytetów,
- pracuje w bałaganie,
- ma problemy w komunikowaniu się z innymi i źle prowadzi dokumentację.

W rezultacie osoba taka podwaja wysiłek, marnuje czas, nie dotrzymuje terminów, a efekty jej pracy są niewystarczające, choć na pozór włożyła w ich osiągnięcie odpowiednią ilośwć czasu i wysiłku.
Co gorsza, taka kiepska wydajność jest doskonale widoczna i wpływa na prace innych. Osoby bezpośrednio współpracujące z kimś źle zorganizowanym same wpadają w tarapaty, a winowajcę uważają za niesolidnego. Zła organizacja wpływa więc nie tylko na bieżącą pracę, ale również na szansę rozwoju kariery.


Mam nadzieję, że powyższy opis nie dotyczy ciebie (beznadziejnie źle zorganizowana osoba z całą pewnością nie siegnęłaby po niniejszy poradnik). Jednak większość ludzi dostrzega u siebie pewne
elementy złej organizacji pracy. Łatwo sobie wyobrazić, że nawet tylko część powyższych punktów miałaby bardzo negatywny wpływ na naszą pracę. Zwykle nie trzeba zresztą uruchamiać wyobraźni,
twoja pamięć na pewno podsunie ci odpowiednie przykłady.Wykazanie wad złej organizacji pracy jest prostym zadaniem. Jak jednak dobrze zorganizować pracę, i to na stałe? Podstawą jest plan.
Zajmiemy się więc, podobnie jak w poprzednim rozdziale, tworzeniem planu, a także jego realizacją. Następnie omówimy szereg rozmaitych czynników pozytywnie wpływających na organizację pracy.

Niektóre z nich to proste pomysły, mające jednak istotny wpływ na dobrą organizację, inne mają fundamentalne znaczenie. Wszystkie będziesz musiał prawdopodobnie nieco dostosować do swoich
metod pracy. Jednak wiele z nich łatwo przekształcisz w nawyki i nie będziesz marnował czasu na zastanawianie sie nad ich implementacją. Najpierw jednak zajmiemy sie planowaniem.

Opracuj plan

Opracowanie planu to coś więcej niż wypisanie listy rzeczy do zrobienia.Zadania trzeba zapisywać w odpowiedni sposób i również w odpowiedni sposób na bieżąco uzupełniać plan. Można to zrobić
następująco:
- Spisz zadania. Lista musi być wyczerpująca, choć w formie krótkich notatek. Trudno pracować z bardzo rozbudowanym planem.
- Oszacuj jak najdokładniej czas, jaki zajmie wykonanie każdego zadania.
- Dodaj czas na nieprzewidziane wypadki. Zazwyczaj wszystko zajmuje więcej czasu, niż oszacowano. Uwzględnij również powtarzające się czynności, które wykonujesz codziennie
na bieżaco.
- Ustal priorytety. To kluczowy, niezwykle istotny aspekt zarządzania czasem.

Zagladaj w ciągu dnia do planu i analizuj go dokładnie raz dziennie.Ja robię to pod koniec każdego dnia pracy, aktualizując plan zgodnie z tym, co wydarzyło się w ciągu tego dnia, a do tego przeglądam go szybko codziennie rano, gdy przychodzi poczta. Ważne, żebyś robił to wtedy, gdy ci to odpowiada.

Proces ten powinien stać się nawykiem. Podjęcie innych koniecznych działań zależy od tego, jaki charakter ma twoja praca i jak wygląda twój dzień pracy. Gdy w ciągu dnia pojawi się nowe zadanie,
zastanów się nad nim i dodaj do listy od razu albo odłóż i wpisz do planu podczas najbliższego przeglądu. Bardzo użyteczne są, moim zdaniem, zółte karteczki do przyklejania. Nie wiem, jak sobie
radziliśmy, zanim się pojawiły. Można ich użyć do zrobienia krótkiej notatki i przykleić do planu, a dopiero później wprowadzić dana informacje na stałe.

Powyższy proces przeglądania planu i wprowadzania zapisów to fundament efektywnego zarządzania czasem. Rozmaite systemy zarządzania czasem proponują szczegółowe układy zapisu,
podziały, nagłówki itd. Taki system może okazać się pomocny,jednak prosty, samodzielnie wypracowany system również powinien się doskonale sprawdzić. Wydzielenie gotowych rubryk czy
zastosowanie drugiego koloru mogą usprawnić pracę z planem. Jeśli będziesz sumiennie dokonywał wpisów i skrupulatnie przeglądał plan, zapanujesz nad sytuacją i na pewno o niczym nie zapomnisz.

Podziel zadania na grupy

Jeśli mamy bardzo dużo zadań do wykonania, to ich lista staje się długa, a więc nieczytelna i nieużyteczna. Jedynym sposobem jest zastosowanie podziału zadań na grupy. Dzielenie zadań na kategorie jest najważniejszą zasadą efektywnego zarządzania czasem.I w tym przypadku różne systemy proponuj własne metodologie podziału. Jedynym kryterium wyboru powinna być twoja wygoda.Uważam, że istotniejsza od szczegółowej konfiguracji systemu jest po prostu liczba kategorii. Trzy lub cztery to idealna liczba, z którą łatwo będzie pracować. Nie jest też szczególnie ważne, jak nazwiesz te kategorie. Mogą to być na przykład następujące kategorie:

- Priorytet
- Ważne
- Na teraz
- Potrzeba więcej informacji
- Do przeczytania

To tylko propozycje, niektórzy nazywają swoje kategorie po prostu A, B i C. Potrzebne będą ci również inne kategorie, jak: Do akt, Telefon, Do napisania, Do podyktowania. W zależności od rodzaju pracy i stanowiska mogą przydać się również inne kategorie, na przykład PROPOZYCJE, NOTOWANIA, nazwy produktów, działów czy systemów. Zastosowanie tych kategorii wiąże się oczywiście z papierkowaq robotą. Na tym etapie istotna jest odpowiedź na pytanie, ile kategorii i o jakich nazwach będzie ci odpowiadać, a także dbałość o zgodność systemu ze sposobem, w jaki zorganizowane jest miejsce pracy (biurko). Liczba kategorii może na przykład odpowiadać liczbie segregatorów, a oznaczenia kategorii oznaczeniom na dokumentach (nawiasem mówiąc, lepiej unikać stosowania kolorowych oznaczeń w pracy całego biura ze względu na dużą liczbę osób nierozróżniających kolorów).
.
Powyższy tekst jest fragmentem książki "Efektywne zarządzanie czasem" Patricka Forsytha
.


piątek, 4 grudnia 2015

Nie szukaj pracy tylko pieniędzy.

Znalezione obrazy dla zapytania nie szukaj pracy tylko pieniędzy


Niestety większość ludzi słowo „praca” i „zarabianie pieniędzy” traktuje jako synonimy.

Mówią oni: „muszę zdobyć pracę”, kiedy tak naprawdę chcą powiedzieć: „potrzebuję pieniędzy”. Mówią oni także swoim dzieciom: „znajdźcie dobrą pracę” zamiast: „zarabiajcie pieniądze”.

Czy tak trudno to sobie wyobrazić, że jeżeli chcemy być bogaci, to potrzebujemy dużej ilości pieniędzy, a nie dużej ilości pracy? Uświadom sobie, że praca na tzw. „etacie” to tylko jedna z możliwych form zdobywania pieniędzy i szczerze powiem, że wcale nie najlepsza.

Bardzo denerwuje mnie, kiedy ktoś ciągle powtarza, że nie może znaleźć pracy i dlatego jest biedny. Jest to dla mnie sprawa tak dziwna, że wręcz niemożliwa do zaistnienia, gdyż uważam, że jak ktoś chce pracować, to zawsze będzie w stanie znaleźć sobie jakieś zajęcie. Zawsze mówię takiej osobie, że skoro chce pracować, a nie ma gdzie, to może przyjść do mnie na działkę i skosić trawę. Tej czynności nigdy nie lubiłem. Zadziwiające jest to, że 90% ludzi, na taką propozycję odpowiada pytaniem: „A ile mi za to zapłacisz?”.

I właśnie o to chodzi. W świadomości większości ludzi praca znaczy tyle samo, co zarabianie pieniędzy. Musisz zrozumieć, że istnieją inne sposoby zarabiania pieniędzy. Inne niż praca na etacie.

Jeżeli jesteś biedny, to nie dlatego, że nie masz pracy, ale dlatego, że nie masz pieniędzy!

Znam wielu ludzi, którzy ciągle pracują i nadal są biedni. Znam także takich ludzi, którzy nie pracują lub pracują po kilka dni w miesiącu, ale nie mogą o sobie powiedzieć, że są biedni. Sam także zaliczam się do takich osób. Praca i poziom zamożności wcale nie idą ze sobą w parze. Nie ma wzoru, który zakładałby, że ten, kto więcej pracuje, ma więcej pieniędzy. To jest okłamywanie samego siebie i swojej podświadomości. Nigdy, przenigdy nie uzyskasz finansowej niezależności, jeżeli będziesz nastawiony na zdobywanie pieniędzy tylko poprzez pracę na etacie.

Nie wiem, jak Ty, ale ja pracy samej w sobie wcale nie potrzebuję, mam jej mnóstwo w domu, na działce, w firmie. Nawet działam w tym kierunku, aby pracować jak najmniej, dzięki temu mam więcej czasu na zarabianie pieniędzy. W tym momencie warto przytoczyć myśl Johna Rockefellera.

"Kto pracuje przez cały dzień, ten nie ma czasu na zarabianie pieniędzy"


Przez kilka lat wszystkie moje działania były skierowane ku temu, aby zdobyć pieniądze. Działałem więc tak, aby je zdobyć. Nie szukałem pracy, szukałem pieniędzy. Nie ograniczałem się do pracy na etacie, gdyż jest wiele innych, o wiele lepszych sposobów na zdobywanie pieniędzy niż praca. Dlaczego więc wszyscy tak bardzo jej szukają?

Odpowiedź jest prosta. Praca na etacie to najłatwiejszy i najszybszy sposób zdobycia pieniędzy. Praca „na etacie” to nic innego, tylko sprzedawanie swojego czasu komuś innemu, komuś, kto lepiej potrafi go wykorzystać. Innymi słowy, pracując za pieniądze, zarabiasz je nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla swojego pracodawcy.

Wiele osób, zwłaszcza tych, które ciągle szukają dobrej pracy, nie zgodzi się ze mną. Jak to? W dzisiejszych czasach praca na etacie jest najłatwiejszą i najszybszą formą zdobywania pieniędzy?

Niestety, właśnie tak jest. Jeżeli uważasz, że znalezienie pracy jest trudniejsze, niż np. otwarcie własnej działalności gospodarczej czy jednosesyjna gra na giełdzie, to dlaczego jeszcze nie jesteś biznesmenem ani odnoszącym sukcesy inwestorem?

Szukanie pracy etatowej, nawet najlepiej płatnej, to nic innego, jak zwykłe ograniczanie się do jednego możliwego źródła finansowania, co wydaje się być głupotą, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy elastyczność jest coraz bardziej pożądaną cechą.

Zapamiętaj, że jeżeli Twoim problemem jest brak pieniędzy, to nie szukaj pracy, tylko szukaj możliwość ich zarabiania.

Powyższy tekst jest fragmentem ebooka "Efekt Motyla" Kamila Cebulskiego




czwartek, 3 grudnia 2015

Jak jeden człowiek może zjeść całego słonia?



Czy jeden człowiek mógłby zjeść całego słonia?

Pierwsza odpowiedź jaka nasuwa się na to pytanie to - Nie! Oczywiście jednak człowiek mógłby zjeść słonia, pod warunkiem, że w małych porcjach i w pewnych odstępach czasowych.
Niestety często próbujemy zjeść przysłowiowego słonia od razu w całości. Okazuje się to zazwyczaj niemożliwe. Zdarza się też, że inni częstują nas całym słoniem.

Na pewno miałeś okazję uczestniczyć w długim i nudnym wykładzie lub na kazaniu ;) Chwilami skupiałeś się na tym, co mówi prowadzący, a chwilami myślałeś o zielonych migdałach.
Sztuka doskonałego zarządzania swoim czasem jest jedną z tych rzeczy, które wyróżniają ludzi o nieprzeciętnych osiągnięciach.

Podobnie jest, kiedy mamy wykonać jakieś zadanie, które wymaga dużo czasu. Zamiast próbować wykonać je za jednym zamachem, lepiej podzielić je na mniejsze części. Pozwoli Ci to w pełni skoncentrować się na tym co robisz. Unikniesz w ten sposób falowania koncentracji i zmęczenia.

Czytałem gdzieś o tym, jak pewien tłumacz w ciągu 12 miesięcy przetłumaczył całą książkę, wykorzystując do pracy tylko 5 minut każdego ranka. Tyle bowiem czasu czekał, aż zagotuje mu się woda na kawę. To przykład ekstremalnego dzielenia zadania, ale uzmysławia jak wartościowe może być zwykłe i często lekceważone 5 minut.

Dobrze też jest poznać przedziały własnej koncentracji. Mam tu na myśli odcinki czasowe, w których jesteś w stanie w pełni skoncentrować się na jakimś zadaniu. Po tym okresie koncentracja słabnie, zaczynasz myśleć o czymś innym i wtedy dobrze jest zrobić przerwę.

Możesz 5-10 minut poleżeć z zamkniętymi oczami, przekąsić coś lub przebiec się dookoła domu. Ważne jest, aby przerwa nie była zbyt długa, ponieważ możesz wtedy wybić się z rytmu. 10 minut powinno wystarczyć, aby umysł odzyskał świeżość i mógł na nowo w pełni skoncentrować się na
zadaniu.

U większości osób przedziały koncentracji wynoszą około 30-45 minut. Bardzo możliwe, że podobnie jest u Ciebie.Poznanie własnych przedziałów koncentracji pomoże Ci w efektywnej nauce i pracy. Zastosuj więc technikę "jedzenia słonia" i podziel zadanie do wykonania na mniejsze części,
dopasowane do twojego umysłu.

Rób między nimi krótkie przerwy, a praca do wykonania łatwiej Ci pójdzie.



piątek, 27 listopada 2015

Najpierw posprzątaj biurko.

Znalezione obrazy dla zapytania posprzątaj biurko

Popatrz krytycznym okiem na swoje biurko (warsztat pracy). Czy mnóstwo na nim, pod nim lub obok niego papierów, listów, niedokończonych spraw?

Czy sam jego widok męczy Cię czy zachęca do pracy? Masz ochotę z przyjemnością zasiąść do obowiązków czy uciec gdzie pieprz rośnie?

Jeśli twoje biurko, pokój lub miejsce pracy opanował bałagan, koniecznie uprzątnij je.
Przeglądnij wszystkie dokumenty i szparagały. Posegreguj je i wyrzuć te niepotrzebne.

Załatwiaj wszystkie sprawy na bieżąco. Załóż sobie osobne teczki na różne rodzaje dokumentów czy spraw do załatwienia.Zamiast nich możesz również z powodzeniem użyć specjalnych
biurowych tacek na dokumenty. Dzięki temu łatwiej Ci będzie wszystko ogarnąć i nie będziesz musiał przedzierać się przez stosy papierów, aby znaleźć jakiś formularz czy rachunek.

Segreguj i załatwiaj na bieżąco również pocztę elektroniczną. Kasuj niepotrzebne wiadomości aby nie zaśmiecać nimi skrzynki pocztowej. Dobre programy pocztowe (także Outlook) pozwalają na tworzenie folderów oraz reguł filtrowania ułatwiających zarządzanie wiadomościami.

Pamiętaj - Czyste biurko to czysty, sprawny, skoncentrowany umysł i efektywna praca.
Chaos na biurku lub każdym innym miejscu pracy przekłada się na chaos w głowie. Twoja praca staje się wtedy mniej wydajna i bardziej męcząca. Może się okazać, że więcej czasu zużywasz na ogarnięcie tego zamętu niż na efektywną pracę.

Z kolei czyste i uporządkowane biurko sprawia, że koncentrujesz się na tym co masz zrobić. Działa jak soczewka skupiająca promienie słoneczne rozpalając ognisko. Zazwyczaj promienie słońca nic nie rozpalają tak po prostu. Owszem, ich działanie jest odczuwalne, jednak dopiero skupione przez
soczewkę pokazują swoją siłę. Schludne miejsce pracy jest jak taka soczewka. Skupia twoją energię na zadaniu do wykonania.

Najpierw posprzątaj więc swoje biurko lub inny warsztat pracy. Odkurzysz tym samym umysł i dasz mu kopa do działania.

Niektórzy mówią, że lubią nieporządek na swoim biurku i dobrze się z tym czują. Jeśli do nich należysz, uprzątnij swoje miejsce pracy a z pewnością poczujesz pozytywną różnicę.



czwartek, 26 listopada 2015

Ziarno może skiełkować i wydać dorodny plon lub zasuszyć się i zginąć

Znalezione obrazy dla zapytania ziarno moze kiełkować


,,Człowiek musi przebywać z samym sobą,powinien więc zadbać,aby było to dobre towarzystwo".
Charles Hughes


Większość ludzi, będąc na którymś z etapów swojego życia, nagle zaczyna wyrażać pragnienie stania się kimś z rodzaju zamożnych. Pragnienie posiadania przewija się przez całe nasze życie i jest to naturalny odruch, gdyż wszyscy dążymy do pełniejszego życia. Jak nietrudno zauważyć, żyjemy w
świecie materialnym, więc oparcie swojego rozwoju o rzeczy materialne wydaje się być w pełni uzasadnione.

Kiedy się bardziej zastanowimy, zauważymy, iż większość osób jest zainteresowana nie tyle staniem się osobą zamożną, co uzyskaniem produktu będącego efektem tej zamożności. Innymi słowy interesuje ich raczej produkt będący owocem zamożności. Łatwo to zauważyć, gdy choć trochę porozmawiamy z ludźmi o ich marzeniach.

Mówią oni o pragnieniu pomagania innym, o posiadaniu poczucia bezpieczeństwa, o osiągnięciu spokoju ducha, o życiu według własnych zasad, o uwolnieniu się od konieczności codziennego zarobkowania, o doświadczaniu prawdziwego szczęścia. Większość ludzi ma takie oraz podobne
marzenia i równocześnie większość z nich nigdy nie zrealizuje ich, ponieważ nie podejmą niezbędnych kroków, które mogłyby ziścić te marzenia.

Mechanizm doprowadzający do zamożności jest stosunkowo prosty, ale stanie się zamożną osobą, to już całkiem inna sprawa. Już w bardzo wczesnym stadium życia ludzie zostają uwarunkowani w taki sposób, że potencjał swoich możliwości uzależniają od warunków finansowych, więc całe życie
skupieni są na przetrwaniu. Dla jednych to przetrwanie jest bardziej komfortowe, dla innych mniej.

Niewielu jednak w pełni wykorzysta potencjał, z jakim się zrodzili. Ci, którym się to uda, będą żyli w obfitości, reszta natomiast zazna egzystencji nakreślonej przez finansowe trudy.

Skąd te ogromne różnice w osiąganych efektach? Być może odpowiedzią jest ta oto historyjka:

''Obok siebie, w żyznej wiosennej glebie, leżały dwa ziarna. Pierwsze ziarno rzekło: 'Chcę urosnąć. Chcę zapuścić korzenie głęboko w żyzną glebę zalegającą pode mną. Chcę, aby moje korzenie drążyły glebę coraz głębiej. Chcę rozwinąć mój delikatny kiełek jak chorągiew, aby ogłosić światu
nadejście wiosny. Chcę poczuć na moich płatkach ciepło słońca i błogosławieństwo wczesnego poranka'. I zaczęło rosnąć.

Drugie ziarno rzekło: 'Boję się. Jeśli zapuszczę swoje korzenie w grunt, nie wiem, co mnie spotka w ciemności. Jeżeli będę napierać w twardej glebie zalegającej nade mną, mogę uszkodzić swój delikatny kiełek. A co się stanie, jeśli pozwolę otworzyć się moim pączkom i ślimak będzie próbował
je zjeść? A co będzie, gdy zacznę kwitnąć i nadejdzie dziecko, które wyrwie mnie z ziemi? O wiele lepiej dla mnie będzie poczekać, aż będzie bezpiecznie'. Zatem czekało.

Pewnego razu nadszedł kurczak, który grzebał w gruncie w poszukiwaniu pokarmu. Nagle znalazł wyczekujące ziarno i szybko je zjadł. Ci, którzy odrzucają możliwość podjęcia ryzyka, zostają pochłonięci przez życie'.

Jeśli należysz do tych, którzy zawsze chcieli być bogaci, ale trochę się obawiali podjęcia działania w tym kierunku, nadarza się okazja. Ta okazja nadarza się dzisiaj. To jest okazja na podjęcie decyzji i rozpoczęcie działania. Dzisiaj, a nie jutro. Zawsze jest tylko dzisiaj i jeśli odłożysz decyzję na jutro - to wiedz, że ono nigdy nie nadejdzie.

Rozpocznij nowy etap w swoim życiu. Podejmij świadomą decyzję zerwania z tym, co miało miejsce w przeszłości, gdyż jej już i tak nie zmienisz, więc ile tak naprawdę jest ona warta? Nie poprzestań też na marzeniach usadowionych w przyszłości, gdyż ta jeszcze nie nadeszła, zatem nie możesz
działać w przyszłości. Działać możesz jedynie tu i teraz.

Przestań robić to, co robiłeś dotychczas, jeśli nie pozwoliło Ci to osiągnąć oczekiwanych rezultatów. Jeżeli masz nawyki, które szkodzą Twojemu zdrowiu, jest mało prawdopodobne, że to zdrowie się polepszy, jeśli będziesz kontynuował te przyzwyczajenia. To samo dotyczy wszystkich innych sfer Twojego życia.

Przestań formułować niekończące się życzenia stania się osobą zamożną i zacznij coś robić w tym celu. Podejmij dzisiaj świadomą decyzję dokonania zmian i osiągnięcia w życiu finansowej niezależności, bycia zabezpieczonym i posiadania wolności wyboru. Podejmij świadomą decyzję
usadowienia siebie na żyznym gruncie, rozpoczęcia wzrostu i wydania dorodnego plonu.

Najgorsze, co możesz zrobić, to obudzić się za dziesięć lat i zacząć rozważać, czego mogłeś dokonać w tym minionym okresie, gdybyś podjął świadomą decyzję dokonania zmian w swoim życiu właśnie dzisiaj. Obecnie znajdujesz się na początku pasjonującej podróży, która wiedzie ku odzyskaniu utraconego potencjału. Wstań, by odzyskać pewność siebie, by użyć potencjału, z którym się urodziłeś, by zacząć kształtować swoją przyszłośc według własnej koncepcji.

Victor Frankl uważa, że największa różnica pomiędzy istotami ludzkimi i zwierzętami istnieje w wolności wyboru. Jako ludzie jesteśmy całkowicie odpowiedzialni za swoje życie. Nasze zachowanie jest uzależnione od naszych decyzji, a nie od warunków, jakie nas otaczają.

Posiadamy zdolność inicjatywy i odpowiedzialność - cechy, które warunkują to, co się dzieje w naszym życiu.'


środa, 25 listopada 2015

Siła charakteru.


Dr Suzanne Ouellette, (City University, New York) stworzyła koncepcję  3C (Commitment, Control, Challenge) - skoncentrowała się na sile charakteru: zaangażowanie, kontrola, wyzwanie:


----Zaangażowanie - jest to mocne zaangażowanie w pracy i twórcze działanie i współdziałanie; aktywne włączanie się w pracę, twórcze działanie oraz żywe związki z ludźmi;
----Kontrola - jest to kontrola wartości własnego zdrowia, życia i układów społecznych; poczucie, że możemy wpływać na jakość własnego życia, zdrowia i sytuację społeczną;
----Wyzwanie - postawa, która traktuje sytuacje stresujące nie jako zagrożenie, lecz jako sposobność do korzystnych zmian, do rozwoju; widzenie stresu jako bodźca, a nie zagrożenia.

Ludzie z osobowością 3C rzadziej zapadają na choroby chroniczne i mają mniej objawów. Silniejszy układ immunologiczny. Siła charakteru jest wzorem postawy i takich cech, które pomagają przeżyć i rozwijać się w sytuacji stresowej.

Jeśli posiadasz te cechy, to kiedy znajdziesz się pod wpływem silnie stresującej sytuacji to wtedy najlepszym sposobem dla ciebie jest:
---zaangażowanie się w wydarzenia wokół ciebie i szukanie pomocy w innych (zaangażowanie) a nie ucieczka od kłopotów,
---szukanie wpływu na rezultat (kontrola) a nie poddawanie się,
---odkrywanie w jaki sposób może się wzmocnić przez stres (wyzwanie) a nie opłakiwanie swojego „strasznego” losu.

Przykład: Robert wiedział, że jeśli zupełnie odetnie się od problemów jakie się pojawiły podczas jego pracy doktorskiej to zupełnie zaprzepaści swoją szansę na karierę. Minęły 3 lata odkąd zaczął studia doktorskie. Sytuacja w jakiej się teraz znalazł może wymagać od niego teraz przerwania studiów i zaczęcia wszystkiego od nowa. Jeden z promotorów sugeruje otwarcie że Robert powinien przerwać studia i zadowolić się tytułem magistra. Ale Robert wiedział zaczynając ten program, że wymaga on wielkiego zaangażowania i wielu lat wyrzeczeń oraz ciężkiej pracy.
Zastanawiając się nad sugestią doktora postanowił jednak nie wyrzucać w błoto tych wielu lat swojego wysiłku. Zaangażowanie jakie miał na początku programu było wciąż dla niego ważne i wciąż było silne. Niezależna pozycja jaką osiągnie po uzyskaniu doktoratu jest możliwa tylko po przejściu wszelkich przeszkód jakie się pojawią. Uwagi promotora nie mogą mu w tym przeszkodzić – to jego życie i jego wybór. I to on jest za to odpowiedzialny aby osiągnąć swój cel.

Jedni w obliczu kłopotów szybko się wycofują nawet jeśli mają koło siebie osoby chętne im pomóc, a inni w obliczu tych samych kłopotów są tak zaangażowani w swój cel i nie przejmują się przejściowymi kłopotami, które się pojawiają. Wręcz przeciwnie. Próbują wpływać na bieg wydarzeń i szukają sposobów aby przemóc problemy. Traktują je jak wyzwanie-jako coś naturalnego co się zdarza i pomaga im się wzmocnić. Jako kolejne doświadczenie a nie porażkę czy klęskę.

***Rada nr 1 – cel***

W obliczu stresującej sytuacji, kiedy masz ochotę się poddać przypomnij sobie swój cel. Czy miałeś go w ogóle? Jak bardzo był dla ciebie ważny na początku? Czy coś się zmieniło, co mogło go umniejszyć?

***Rada nr 2 – lista***

Jeśli masz wątpliwości co do tego, czy masz kontrolę nad sytuacją, weź kartkę, podziel ją na pół i jedną kolumnę zatytułuj „mam kontrolę”, drugą - „nie mam kontroli”. Wypisz teraz wszystkie elementy, które powodują problem umieszczając je w odpowiedniej kolumnie. Elementy z kolumny „mam kontrolę” potrzebują twojego zaangażowania – już zrobiłeś pozytywny krok aby przywrócić sprawy na właściwy tor. Pomoże ci to także spojrzeć na sprawę z dystansu i bez emocji. Jeśli czujesz się mocno sytuacją zestresowany i czujesz, że emocje biorą górę wróć do listy następnego dnia. Zobacz, może to już wygląda lepiej?

***Rada nr 3 ***
Czasami rzeczy, które wydają się być idealne nagle idą w złym kierunku. Kiedy tak się stanie nie bierz tego osobiście. Przyjmij postawę „To się zdarza”, i to nie jest złe. Czasami ludzie biorą te negatywne zmiany jako miarę ich nieudolności, wtedy kiedy inni widzą w tym wyzwanie. Jeśli i ty chcesz być w tej drugiej grupie pomyśl jak możesz wykorzystać te negatywne aspekty do swojego rozwoju? Co musisz zrobić, aby tę stresującą sytuację zamienić w pozytywną?

Pamiętaj aby zwracać uwagę na te 3 rzeczy: zaangażowanie, kontrola, wyzwanie w każdej negatywnej i stresującej sytuacji. Pomoże ci to wyzwolić się z negatywnego myślenia i zredukuje stres.


poniedziałek, 23 listopada 2015

Do finansowego sukcesu musisz dochodzić małymi krokami.

Znalezione obrazy dla zapytania finansowy sukces


Często zastanawiam się nad mentalnością ludzi "biednych" i "bogatych".

Nad podobieństwami i różnicami w ich charakterze czy zachowaniu. I uważam, że niesamowicie dużo jest prawdy w tym, że jeśli osoba biedna nagle odziedziczy (bądź wygra) jakąś większą fortunę, to bardzo szybko ponownie znajdzie się na dnie. Natomiast jeśli bogaty z jakichś przyczyn straci swój majątek, to bardzo szybko będzie go w stanie odbudować. 

Przykładem niech będzie chociażby Donald Trump, który już kilkakrotnie stanął na skraju bankructwa i potrafił się wybić z jeszcze większym impetem. Jaki z tego jest wniosek? 
Otóż bogactwo nie jest mierzone w jednostkach pieniężnych, tylko jest zakorzenione w naszym umyśle. Zamożność to nie stan naszego konta, lecz umysłu. Nie możesz nagle zacząć zarządzać
setkami tysięcy złotych jeśli nie jesteś do tego przyzwyczajony, bo wcześniej zarządzałeś tylko tysiącami. Twój umysł musi stopniowo radzić sobie z każdą nową nazwijmy to umownie "podwyżką". Chodzi o to, abyś najpierw operował sumami rzędu kilku tysięcy, potem
kilkudziesięciu tysięcy itd. Nie ma oczywiście górnej granicy. Nie ma też jakiejś uniwersalnej zasady na to. Chodzi o sam sposób myślenia i zarządzania ryzykiem.

Czy zastanawiałeś się czasami dlaczego tak wielu ludzi nie osiąga sukcesu? Przychodzą mi do głowy dwa podstawowe powody. 

Pierwszy z nich jest trywialny. Gdy idziesz do sklepu kupić sprzęt elektroniczny, kuchenkę gazową, pralkę czy cokolwiek innego zawsze w zestawie dostajesz coś takiego, co fachowo nazywa się
instrukcją obsługi. 

Dlaczego nie ma czegoś takiego jak instrukcja obsługi do naszej comiesięcznej wypłaty! Taka jest brutalna prawda. Większość osób nie potrafi zarządzać swoimi pieniędzmi, bo nie dostali tej swoistej
instrukcji obsługi. Nie odróżniają oni tym samym aktywów od pasywów, dobrego długu od złego długu itd. To jest podstawowy problem.

Drugim problemem,  jest 6 czynników ograniczających sukces.

Arogancja - jest bardzo dużym problemem, ponieważ jeśli jesteś takim typem osobowości, to ludzie postrzegają Cię jako zadufanego w sobie.Jeśli jest tak, że wydaje Ci się, że już wszystko wiesz, to...
zaskoczę Cię, ale masz rację! Wydaje Ci się!

Ignorancja
- ludzie bardzo często omijają wszelkie możliwe okazje, ponieważ są ignorantami. To skutecznie ogranicza - nie muszę chyba tłumaczyć, że skoro czegoś nie dostrzegasz, to z tego nie korzystasz.Jeżeli z tego nie korzystasz, to nie idziesz naprzód. Jeśli nie idziesz naprzód, to się cofasz. A jeśli się cofasz, to nie ma mowy o osiągnięciu jakiegokolwiek sukcesu.

Samolubstwo - ta cecha ściśle wiąże się z arogancją. Jeśli jesteś zapatrzony w siebie i nie doceniasz innych ludzi, to nie zbudujesz zespołu. A  kontakty są najważniejszą rzeczą w biznesie. I nie tylko! Wyjdź do ludzi i zaufaj im - to moja rada. Jeśli będziesz lubił i szanował innych, to oni odwdzięczą Ci się tym samym. A to potężne narzędzie.

Strach
- tego prawdę mówiąc nie jestem w stanie zrozumieć. Dlaczego tak właściwie boimy się wyzwań? Co nas powstrzymuje?  Strach są to fałszywe okoliczności, które wyglądają na rzeczywiste. I tak dokładnie jest. Nie bójmy się eksperymentować, bo naprawdę nie ma czego.

Brak wiary w siebie
- to chyba najgorsza, najtrudniejsza do zwalczenia cecha. Brak wiary w siebie oznacza automatycznie strach i ignorancję.Czujemy wówczas taką pogardę do samych siebie, a to jeszcze dodatkowo rodzi złość. Coś Ci powiem... Jesteś wyjątkowym człowiekiem! Masz w
sobie cechy, których wielu osobom brakuje. Zapełnił lukę w społeczeństwie swoimi cennymi wartościami!

Poczucie winy
- często niestety zdarzają się sytuacje, że jesteśmy atakowani przez ludzi, którzy bardzo sprytnie nami manipulują. Wpadamy wówczas w poczucie winy, które skutecznie spowalnia nas. Obierz sobie konkretny cel i wytrwale do niego dąż, a wtedy poczucie winy samoistnie zniknie.


Bądź hojny!


Hojność oznacza dawanie, a dawanie to posiadanie. 

Kiedy coś komuś ofiarowujesz, jesteś świadomy tego, że to posiadasz. Tą świadomością jest myśl, która jest siłą sprawczą w całym Wszechświecie. Kiedy wręczasz komuś pieniądze - choćby najdrobniejsze - wysyłasz informację: "stać mnie" nawet, jeśli w danym momencie nie posiadasz pieniędzy to, stworzysz informację i sytuacje we Wszechświecie tak, że ten pomoże Ci je zdobyć. 

W drugą stronę, gdy spotykasz kogoś na ulicy - kogoś, kto prosi Cię o monetę, a Ty mu jej nie dajesz to, o czym myślisz zazwyczaj? Pewnie oprócz myśli typu: "idź do pracy", myślisz także: "dałbym ci, gdybym sam miał". Tutaj możesz zadać pytanie: "po co miałbym się oszukiwać skoro ich nie mam"? Jednak nie jest to prawda. Myśli są jak pochylnia - jedne myśli tworzą rzeczywistość, a te wpływają na nasze myśli. Myśli te z kolei tworzą dalszą rzeczywistość, która utwierdza Cię w tym, o czym pomyślałeś. Dlatego też, osoby zamożne, zazwyczaj bogacą się, a osoby ubogie, pogrążają się w ubóstwie.

Na początek, musisz zmienić swoje myśli, na temat Twojego stanu posiadania. Uznaj, że to, co posiadasz w tej chwili jest bogactwem, a otworzysz drogę do większego bogactwa.

Bo czy nie jesteś bogatszy od osoby, która Cię prosi o pieniądze, albo od dzieci, które potrzebują Twojej pomocy, a pomagasz im ofiarowując pieniądze na przykład w akcji charytatywnej? Oczywiście, że jesteś! Uświadom to sobie już teraz, a otworzysz drogę do bogactwa.
Pamiętaj, by zdać sobie sprawę, że już dziś jesteś bogaty, w czym pomoże Ci Twa hojność.

Zatem bądź hojny i bogać się!


niedziela, 22 listopada 2015

Bądź pewny siebie!

Znalezione obrazy dla zapytania badź pewny siebie

Powiedzenie mówi, że wiara w siebie to połowa sukcesu. 

Wnioskiem który większość ludzi wyciąga z tego jest to, aby być pewnym siebie. Te słowa mówimy po to, aby dodać komuś otuchy. Kiedy jednak spojrzymy z drugiej strony, możemy powiedzieć, że przygotowanie, trening, doświadczenie jakkolwiek by to nie nazwać to ta druga połowa sukcesu.

Problem zaczyna się kiedy opieramy się tylko i wyłącznie na wierze. Przeciętny człowiek ma doświadczenie, przygotowanie, czy fach w ręce. Jest bardzo dobry, specjalizuje się i jest pracownikiem. Człowiek, który ma wiedzę i trochę wiary w siebie w proporcjach 50/50, aby być zgodnym z naszym powiedzeń jest przedsiębiorcą. Gorzej, jeżeli w nasz biznes wkładamy tylko wiarę w siebie, a najgorzej jeżeli nie mamy i tego i tego.
Prawda jest jednak taka, że kto z kim przystaje, takim się staje, tak wiec Polak wychowany w Polsce różni się od Polaka wychowanego gdzie indziej. Ale opierając się na doświadczeniach
przedsiębiorców, którzy działają za granicą bardzo często potwierdzają oni np. to, że Polacy są bardzo pewni siebie. To słynne polaczkowate "co ja nie potrafię?".

W Ameryce najbogatszą grupą etniczną są Rosjanie, Polacy w zależności od źródeł są na drugim lub trzecim miejscu, możemy więc przyjąć, że egzekwo z Chińczykami. To podają badania statystyczne. Jeden na 6 rodzin polskiego pochodzenia ma majątek w postaci przedmiotów materialnych powyżej miliona dolarów. W USA więcej jest bogatych Chińczyków niż bogatych Żydów, a stereotypy tych dwóch nacji są raczej przeciwne. Jesteśmy więc narodem wierzącym w swoje możliwości z wiarą i motywacją, nie jest u nas źle, jest bardzo dobrze. Powinniśmy się więc skupiać na wiedzy i doświadczeniu, a więc na treningach rozwoju osobistego. Z takimi cechami, jeżeli któryś z polityków da nam realny wolny rynek i wolność osobistą w ciągu kilkunastu lat bylibyśmy najbogatszym krajem na świecie. Bo? Bo, Polak potrafi. Gdyby tylko nie te zakazy!

Polska podobno rozwija się wyśmienicie. Jeżeli to uważamy za szybko to poczekajmy kilka/kilkanaście lat jak na rynek pracy czy rynek firm wejdzie młodzież urodzona w latach 90-tych. To już się dzieje. Bo łatwo zrozumieć człowieka, który był wychowany za komuny kiedy to propaganda gardziła przedsiębiorcami, że do biznesu się nie garną. Kiedy jednak osoby wychowane w "półwolności", ale za to z propagandą pro przedsiębiorczą pokażą co potrafią, dopiero wtedy wystrzelimy w kosmos.
Do niedawna sądziłam, że nie ma cech narodowych, niedawno zmieniłam zdanie. Wystarczyła prosta informacja, że organizm murzyna nie produkuje jakiegoś tam enzymu rozkładającego cukry ciężkie na cukry proste (lub coś podobnego, zainteresowanych odsyłam do googli). Murzyni nie mogą np. pić mleka. Mogą pić tylko specjalne mleko, które zawiera ten enzym lub w jakiś inny sposób dostarczą go do organizmu. Nie mam pojęcia co się dzieje jak wypiją to niedobre dla nich mleko, fakt jest jednak faktem, że ich organizm nie produkuje tego składnika. Skoro więc pochodzenie człowieka świadczy o tak dalekich różnicach to może psychologia też się nieco różni.

Do biznesu często garną się ludzie, którzy polegają tylko i wyłącznie na swojej pewności siebie, zmotywowani, genialnie zmotywowani, optymiści, bardzo mili i ambitni ale bez zupełnego przygotowania merytorycznego. Czytamy książki i wierzymy, że wszystko możemy zrobić (to akurat prawda) i że wszystko jest łatwe(to jest kłamstwo).Życie jednak uczy jak człowiek jest mały i jak wiele może się jeszcze nauczyć. Niewiele jest gorszych rzeczy od tego, jak młody człowiek bez odpowiedniej "mądrości życiowej" osiąga jako taki sukces, staje się pewny siebie, uważa, że w każdym biznesie sobie poradzi, aż do momentu kiedy życie go prostuje.

To tak jak jazda samochodem zaraz po odebraniu prawa jazdy. Na początku niepewnie, potem coraz bardziej, coraz bardziej w końcu jesteśmy władcami szos, aż do momentu kiedy będziemy mieli pierwszą stłuczkę.

W biznesie trochę jest inaczej.Pewność siebie jest dobra jeżeli robimy biznes samemu z sobą. Kiedy w grę wchodzą spółki, a tak jest w przypadku kiedy jedna strona wnosi kapitał druga pomysł i realizację pewność siebie schodzi na drugi plan i zostaje zastąpiona przez "pewność Ciebie". 

Fakt jest taki, że w przypadku starania się o pieniądze do inwestycji od kogoś, to człowiek mniej doświadczony biznesowo stara się o pieniądze od człowieka bardziej doświadczonego. Człowiek bardziej doświadczony to taki który popełnił więcej błędów, bo w świadomości rozwoju osobistego doświadczenie jest synonimem błędu. Zatem człowiek który ma w nas zainwestować wie co nami motywuje i czyta z nas jak w kartach. Człowiek który stara się o pieniądze natomiast nie wie nic o inwestorze, bo inwestor jest bardziej doświadczony i czytać się z niego nie da. 

Swoją drogą często ludzie mówią, że czytanie książek niewiele daje. Że ktoś przeczyta ustawę, książkę czy cokolwiek i co? Stanie się milionerem? Sparafrazuję nieco pewne mądre słowa. Mycie się także niewiele daje. Dlatego trzeba się myć codziennie!

Jesteś najprawdopodobniej Polakiem. My nie potrzebujemy sztucznej motywacji i pozytywnego myślenia. My to już mamy w sobie, teraz zgarnijmy rzeczywiście trochę wiedzy, konkretnej wiedzy  i wykorzystajmy ją w praktyce!


sobota, 21 listopada 2015

Zarabiam na czytaniu - jak?

Znalezione obrazy dla zapytania szybkie czytanie

Czytam innym ludziom? - NIE
Czytam mniej (mniej książek kupuje)? - NIE
Uczę innych czytać? - NIE
Wykorzystuje przeczytaną wiedzę? - TEŻ, ale nie o to mi chodziło.

To jak w takim razie? Czytam kilka razy szybciej!!! I zarabiam CZAS!


Właśnie skończyłam ćwiczyć szybkie czytanie, służy mi do tego mały zbiór ćwiczeń rozwijających postrzeganie i te zdolność.

Jego fragment możesz pobrać tutaj:
http://zlotemysli.witryna.org/czytanie.pdf


Dlaczego się tego uczę? Im wcześniej się tego nauczę tym więcej czasu zarobię w przyszłośći!
Nauka szybkiego czytania jest to moja inwestycja dzięki której będę miała kilka lat życia więcej...

Średnio czytałam 2 godziny dziennie. Co zajmowało mi prawie 30 dni w roku!!!

2 godz. x 360 dni = 720 godzin = 30 dni! Na 12 lat nauki w szkołach spędziłam na czytaniu prawie 1 rok!

Obecnie spędzam dziennie na czytaniu może pół godziny, czasem godzinę, a czytam znacznie więcej niż kiedyś!!!

Mało tego, ze zrozumieniem... żaden fragment mi nie umknie!