poniedziałek, 25 kwietnia 2016

O rozwoju słów kilka


Większość  ludzi ma w sobie niezwykle silne pragnienie rozwijania się.

Niezwykle silne pragnienie rozwijania swojej osobowości, rozwijania swoich możliwości, rozwijania własnego intelektu czy też tzw. inteligencji emocjonalnej albo nawet finansowej.

Przy tym  ludzie ci nie bardzo wiedzą, jak mają to zrobić, kiedy i gdzie.

Jeżeli bowiem rozwój ma dotyczyć finansów ( któż by nie chciał być BOGATY ? ), to najlepiej jest zacząć przebywać wśród ludzi, którzy bogaci już są. Naśladować ich, przejmować ich nawyki, przyzwyczajenia, język, sposób pojmowania świata i patrzenia na świat, uczyć się takiego stanu umysłu...

Jeżeli natomiast rozwój ma dotyczyć sfery zawodowej, to dobrze jest przebywać wśród takich, którzy osiągnęli sukces zawodowy, wiedzą, co jest potrzebne do tego, aby się rozwijać. Tu też trzeba naśladować, nie tylko nawyki, ale też sposób myślenia i patrzenia na świat.

Jeśli chcesz otwierać własną firmę, też będziesz potrzebować kogoś, kogo nie tylko będziesz naśladować, ale też kogoś, kogo zapytasz i zaraz dostaniesz odpowiedź...

Menedżer, który chce się stać jeszcze bardziej skuteczny, musi uczyć się od tych, którzy są bardziej skuteczni. Sprzedawca, który chce być bardziej skuteczny, musi uczyć się od tych, którzy są bardziej skuteczni. Naśladować, używać tego samego języka, zmienić w sobie system wartości i stworzyć w tym swoją własną niepowtarzalną tożsamość.

Dotyczy to tak naprawdę każdej sfery rozwoju.

Pierwotnie, wielcy mistrzowie np. sztuk walki, przyjmując nowego ucznia, kazali zapomnieć mu o tym, o czym wiedział dotychczas, i dostosował się do ich zaleceń bez reszty. Bo tylko wtedy mogli mu zagwarantować sukces. W bezgranicznym podporządkowaniu i zaufaniu sprawdzonym praktykom jest tajemnicza siła, która tylko nielicznych doprowadza do sukcesu.

Co jednak wtedy, kiedy wokół nie ma ludzi, o których możemy powiedzieć, że osiągnęli sukces ? Co wtedy, kiedy to, co dostajemy, przestaje nam wystarczać ?

Jest wielu mądrzejszych ludzi ode mnie i od ciebie na tym świecie.
Takich ludzi, którzy wiedzą więcej o finansach, rozwoju osobistym, inwestowaniu pieniędzy, sprzedaży, psychologii sukcesu. Ci ludzie są zwykle bardzo daleko. Zbyt daleko, abyś mógł usiąść obok i spokojnie patrzeć „jak on to robi...”

Mam na to sposób. Bardzo prosty. Zwykle to co najprostrze, dostrzegane jest na końcu.

Zawsze kupowałam dużo książek. Frank Bettger, Brian Tracy, Dale Carnegie, Warren Buffet, Wielcy Prezydenci Tego Świata, nawet Freud czy Jung.O beletrystyce i biografiach największych tego świata nie wspomnę.To świetny sposób nie tylko na to, aby dowiedzieć się, jak spostrzegali świat ci, którzy odkryli proch przede mną.

Świat jednak idzie naprzód i dziś, zamiast wypełniać bibliotekę książkami tradycyjnymi, kupujesz dużo ebooków. Coraz więcej wydań tradycyjnych ma swoje wydania elektroniczne, które zajmują co najwyżej kilka bajtów na dysku komputera.Ale nic nie przebije wydań najlepszych pozycji w formie AUDIOBOOKÓW.To doskonała forma utrwalania w sobie pewnych przyzwyczajeń, sposobu myślenia, a nawet automotywacji..Wiele jest sposobów na to, aby móc naśladować najlepszych i uczyć się od nich bezpośrednio. 

Audiobooki to tylko jedna z możliwości.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz