sobota, 14 sierpnia 2010

Marketing sieciowy - biznes XXI wieku.

Zdrowie i pieniądze - to dwie rzeczy, które potrzebne są każdemu z nas i jedno bez drugiego prawidłowo funkcjonować nie może


Rozpocznę może nietypowo podkreślając swój wiek - mam 45 lat. Chcę zaznaczyć to dlatego, że dla wielu osób takie lata są wymówką aby nic nie robić lub tkwić w starych przyzwyczajeniach. Za swoje życiowe niepowodzenia obwiniają wszystkich, tylko nie siebie. Większość ludzi nie potrafi się przystosować do nowych warunków rynkowych i do nowych sposobów zarabiania pieniędzy. Rynek to dzisiaj dla wielu czarodziejskie słowo, pojęcie ekonomiczne rządzące światem, a więc i nami. Do jego wymagań musi się dostosować nie tylko każda firma, ale i każdy człowiek, jeśli chce funkcjonować w gospodarce i zarabiać pieniądze. Tradycyjnej pracy będzie coraz mniej i absolutnie tego nie zmienimy. Uważam, że obecne czasy możemy porównać do pędzącego pociągu, zmierzającego do określonej stacji, która zwie się XXI wiek. Pociąg ten zatrzymuje się na wyznaczonych stacjach i jeżeli do niego wsiądziemy, to pojedziemy. Jeżeli jednak tego nie zrobimy, to zostaniemy na peronie, a pociąg pojedzie dalej i swój cel osiągnie. Takim pociągiem może być dla każdego marketing sieciowy. Podróżując zyskujemy zdrowie, a dzieląc się zdobytą podczas podróży wiedzą możemy poprawić swoją sytuację finansową.
Często o tym, co robimy lub czego nie robimy, decydują rozmaici "doradcy", którym absolutnie nie zależy na tym, aby nam wiodło się lepiej niż im. Paraliżuje nas niemoc działania, fałszywy wstyd - a co powiedzą znajomi - lub strach przed czymś nowym. Musimy jednak zrozumieć, że tak naprawdę to my sami jesteśmy odpowiedzialni za swe własne kłopoty i sami tworzymy swoje szczęście.
Życzę wszystkim wytrwałości i konsekwencji, bo tylko takie działanie doprowadzi każdego - bez względu na wiek, wykształcenie, adres zamieszkania - tam, gdzie chciałby być. Moją dewizą jest powiedzenie:
 "Miejsce, w którym jestem dziś, jest efektem tego co robiłam do tej pory. Miejsce, w którym będę za rok, pięć lat, będzie efektem tego co zrobię od dziś."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz