sobota, 27 maja 2017

Zajmij się swoimi barierami psychologicznymi.

Znalezione obrazy dla zapytania Zajmij się swoimi barierami psychologicznymi.

Obawa przed utratą kreatywności. 

Powiedzmy sobie szczerze – wielu z nas bałaganiarzy (tak, ja też kiedyś miałam właśnie tą blokadę) boi się, że jak zrobi porządek, to, to obniży ich kreatywność.
Dziś mogę powiedzieć, że to co mówiłam kiedyś było tylko wymówką aby w końcu wziąć się za opracowanie sobie systemu, który będzie wspomagał moją kreatywność

Wymówka i ucieczka. 
Znam przypadki ludzi, którzy nie chcieli mieć porządku, bo posiadanie takowego dałoby im czas i pozbawiłoby ich idealnej wymówki – na rozważanie i podjęcie ważnych decyzji.
„Ja? Boję się podjąć decyzji? Ależ skądże znowu. Odkładam ją na później, bo teraz muszę zrobić trochę porządku w papierach – w końcu wiesz jak ważna jest dokumentacja.”

Tak, wiem. Na tyle, aby mieć asystenta, a samemu właśnie podejmować te trudne decyzje. I liczyć się z ich konsekwencjami. Tak tymi negatywnymi, jak i pozytywnymi (które dadzą mi pieniądza na przyjemności, życie i na wynajmowanego asystenta).

Niechęć do miejsca. 

Powiedzmy sobie jasno – zrobienie trwałego systemu porządkowego w danym miejscu jest jednocześnie z przyznaniem się, że dłuższą chwilę tu posiedzimy. A co jeśli nie lubimy tego miejsca? Najłatwiej jest nie przyznawać się przed sobą, że pomimo tego, że nie lubimy tego miejsca, to możemy być niestety zmuszeni do przepracowania w nim kilku kolejnych lat. Kilka kolejnych lat na pewno zasługuje na porządny i trwały system zagospodarowania przestrzeni.

Więzy sentymentalne.

Temat banalny, ale warto o nim wspomnieć.Przywiązujemy się do różnych rzeczy. Jest to dobre, bo to świadczy o tym, że jesteśmy ludźmi. I że nasze mózgi działają poprawnie (są ludzie, którzy mają problemy z odczuwaniem emocji). I jednocześnie nie możemy pozwolić, aby nasza przeszłość utrudniała nam życie w naszej teraźniejszości.Uzyskane miejsce wykorzystam na zwiększenie powierzchni mojego biura.

Potrzeba perfekcji. 

Nie wiem jak ty, ale znam tą blokadę ze swojej przeszłości bardzo dobrze. Wielokrotnie nie zaczynałam robić nowych rzeczy, dopóki nie czułam, że jestem do nich idealnie przygotowana. Czy to w związku z założeniem firmy, czy z innymi rzeczami. Aktualnie czuję się naprawdę dumna z tego powodu, że zaczęłem już robić trochę rzeczy, w których jeszcze nie mam doktoratu…
Czemu warto pozbyć się tej blokady z głowy? Bo ludzie tak naprawdę zaczynają się uczyć nowych rzeczy poprzez robienie właśnie tych nowych rzeczy. Dobra książka może być dobrym wstępem do właściwej nauki. I tylko wstępem. Niczym więcej. 

PAMIĘTAJ O DZIAŁANIU.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz