piątek, 20 września 2013

10 wymarzonych pracodawców.


Oto 10 firm, w których każdy chciałby pracować. Tam obsypują pracowników pieniędzmi.


Magazyn Fortune przygotował ranking 100 najlepszych firm z punktu widzenia pracowników. Okazało się, że najlepiej jest pracować w Google. Dobre płace, elastyczny czas pracy oraz prawo do tańszego wykupu akcji firmy dla 99 proc. pracowników działa na wyobraźnię poszukujących pracy.

A że nie zawsze można mieć wszystko jednocześnie, to ranking można przeglądać według wybranego kryterium: wysokości średniej pensji, liczby zatrudnionych kobiet albo dynamiki zatrudnienia. Oczywiście najciekawsze jest kryterium związane z wynagrodzeniem: najgrubsze portfele mają wzięci prawnicy.
1. Bingham McCutchen ta kancelaria okazała się liderem na liście 25 firm, które płacą najwięcej swoim etatowym pracownikom.

Nie jest łatwo się tam dostać. Firma najchętniej zatrudnia absolwentów Harvarda, Yale i Stanford. Początkujących prawników kuszą rocznym wynagrodzeniem w wysokości nieco ponad 160 tys. dolarów rocznie. Później jest już tylko lepiej: średnia pensja to211 tys. dolarów rocznie. Firma zatrudnia ponad 1000 osób w trzynastu biurach.
2. Arnold & Porter - znów prawnicy, tyle że w tej firmie równie ważne jak pieniądze są sentymenty. Założono ją w 1946 roku i od tamtej pory nie zmieniła głównej siedziby.

Zatrudnia 600 prawników w ośmiu biurach. Każdemu pracownikowi wypłaca co roku średnio 194 tys. dolarów pensji. 20 proc. załogi to Afroamerykanie, tyle samo kadry zarządzającej stanowią kobiety. Stąd w kancelarii firmowe przedszkole.

3. Alston & Bird - też prawnicy i też mają swoje przedszkole. Zajmują się obsługą prawną dużych korporacji, jak choćby Delta Airlines. Pracownicy zarabiają mniej niż w powyższych firmach, bo 190 tys. dolarów rocznie, ale zarząd często przyznaje bonusy sięgające nawet 10 proc. bazowego wynagrodzenia.

4. Shared Technologies - największy rozwój tej pierwszej w rankingu firmy technologicznej nastąpił tuż po jej prywatyzacji w 2004 roku, kiedy władzę nad nią przejął Tony Parella. Zasłynął on z tego, że odwiedził wszystkie biura firmy i przywitał się z każdym pracownikiem. Trwało to dość długo, bo jest ich 1400. Każdy co roku zarabia 187 tys. dolarów. Firma zajmuje się dostarczaniem systemów informatycznych i telekomunikacyjnych do firm.

5. Nixon Peabody - jeden z liderów na amerykańskim rynku usług prawniczych. Słynie jednak z opinii miejsca pracy sprzyjającego mniejszościom seksualnym. Zatrudnia 700 osób. Średnia pensja w ujęciu rocznym sięga 178 tys. dolarów.

6. Devon Energy - jeden z największych w USA producentów ropy i gazu. Akwizycje innych podmiotów z tej branży spowodowały, ze zatrudnienie poszybowało z 764 do 5000 w ciągu kilku lat.

Nie ma danych o równie spektakularnym wzroście pensji, ale wiadomo, że średnio wynosi ona obecnie 173 tys. dolarów i można liczyć na 23 tys. dolarów premii.

7. Perkins Coie - słynie z klientów takich jak: Starbucks, Microsoft, Amazon, Boeing. Poza tym, wśród załogi utworzono nietypową jednostkę zajmującą się umilaniem pracy w biurze.

Zajmują się oni kupowaniem prezentów, robieniem sobie żartów i niespodzianek. Mają się z czego cieszyć. Zarabiają po 163 tys. dolarów rocznie.

8. EOG Resources - zajmują się wydobywaniem ropy i gazu. Średnio płacą po 146 tys. dolarów. Dodatkowo dają pracownikom opcje na akcje.

9. Adobe Systems - słynie z tego, że daje pracownikom ponadprogramowe dni wolne od pracy. A płaci też dobrze: 137 tys. dolarów rocznie.

10. Goldman Sachs - mimo recesji na rynku USA, ten bank inwestycyjny może pochwalić się niezłymi wynikami. Każdy pracownik też coś z tego miał: średnio 137 tys. dolarów. Bank zatrudnia ponad 24 tys. osób.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz